Dean Hall ma na co odpowiedzieć. Kto to? Wiesz: wesoły programista Kiwi stojący za DayZ, to kto. Jego ambitne przeróbki spowodowały pojawienie się dwa całe gatunki, oba wydają się na zawsze zmienić strzelanie z perspektywy pierwszej osoby.
Pierwszy, gatunek Przetrwania (nie mylić z Przetrwaniem Przerażeniem), może być postrzegany jako niemal celowy, a może tylko z biegiem czasu, poprzez stworzenie DayZ z kości Army. Drugie jednak – nieoczekiwane i przypadkowe narodziny Battle Royale – było w gruncie rzeczy nieprzewidzianą konsekwencją: było wynikiem gry o modyfikację gry Deana; serię rozwojowych domino, które dały nam pola bitew PlayerUnknown, a zatem Fortnite, a zatem Apex Legends, a tym samym własne tryby royale w Call of Duty. Najpierw z Blackout, a teraz to.
Warzone (wymawiane WARZONE – ty musi wypowiedz je wielkimi literami, aby uniknąć obrażenia działu marketingu Activision) to darmowa (BEZPŁATNA) aktualizacja Call Of Duty: Modern Warfare (oczywiście 2019) lub też samodzielna bestia, która – święta krowa – 100 GB ciężar w masie danych. Jest również całkowicie, bez skruchy osadzony w znanym już szablonie Battle Royale. Jest samolot, z którego można wyskoczyć, rozległa mapa, alfabet broni (z obowiązkowym spektrum rzadkości od szarego do fioletowego) pozostawionymi z jakiegoś powodu na podłodze w pokojach, w które wpadniesz, przed próbą zamordowania ludzi słychać bieganie po sąsiednim budynku.
To, co próbuję powiedzieć, jest następujące: jeśli grałeś w innych w wyskakującym z samolotu gatunku, to nawet nie patrząc na Modern Warfare, wiesz, czego się spodziewać po Warzone.
Przepraszam, WARZONE.
(I wydaje mi się, że to w porządku, ale – pozwólcie mi na tę inną małą dygresję, przepraszam – czuję się jak ze wszystkich gier, które nie powinny odpowiadać trendom w pozostałej części gier, z pewnością jest to Call Of Duty. behemot z pewnością powinien być czasem militarnej zabawy definiowanie modny stan gry, nie następujący, ale nie: Battle Royale jest po prostu tak duży, że po raz kolejny wciągnął flagowy model gry wieloosobowej FPS do stojącego ostatnio wiru, wraz ze skrzynkami z łupami, przepustkami do bitew i pełzaniem dalej podłoga krzyczy o rez. Wszystkie te dobre rzeczy.)
I jest silny.
Z kierunek to znaczy: gra wykorzystuje prawie taki sam model walki, jak sama Modern Warfare, która jest tak samo zręczna, jak można się spodziewać po strzelance wartej sto milionów dolarów. Ruch jest perfekcyjny, z kopnięciem w drzwi, ześlizgiwaniem się z podłogi, skaczącą ze ściany precyzją, a każda broń wydaje się prezentem od jakiegoś bezbożnego rusznikarza. Ten pistolet podstawowy może mieć całą grę dla siebie, więc poprawne jest samopoczucie. Naprawdę nie mogę tego wystarczająco podkreślić: Warzone porówna się korzystnie z czymkolwiek innym, ponieważ włada wyostrzoną krawędzią przerobionego giganta FPS o prawie dwóch dekadach weteranów.
Tak więc Warzone jest obecnie 150-osobowym rajem bitewnym złożonym z maksymalnie 3-osobowych drużyn na ogromnej i bardzo szczegółowej mapie. Mówię „obecnie”, ponieważ najwyraźniej ma on dotrzeć do 200 osób, co nie mam pojęcia o konsekwencjach pod względem liczby map (lub czasów zapełniania lobby), ale z pewnością wydaje się, że mogłoby to wspierać : lądowanie w niezamieszkanym obszarze sprawiło, że czułem się całkiem samotny w kilku grach, a okrąg obszaru gry (trującego gazu) kurczył się czasami nieco wolniej, niż mogłoby to sugerować pożądaną intensywność.
Grając ostatnio w PUBG, trudno nie porównać bezpośrednio tych dwóch, i choć wiele z szerokich uderzeń pozostaje takich samych, i chociaż długowieczność PUBG jest imponująca, wierność i gęstość Warzone są imponujące – użyj tego słowa w swoim marketingu, Activision! Potwierdza to dzięki mapie, na którą włożono znacznie więcej zasobów niż, powiedzmy, Blackout. Jest to ogromna płyta gry, która bez wątpienia zostanie szybko zbudowana wraz z nadejściem pór roku.
Ma również zamek, co wydaje się ważne, jeśli tworzysz mapę królewskiej bitwy.
Elementy zaplecza i interfejs użytkownika są takie, jak można się spodziewać: są misje w grze, codzienne wyzwania, profity do wyboru, kosmetyki do wyboru i cały ten puch, który sprawi, że będziesz zajęty, jeśli poświęcisz czas na skupienie się na tym. Ale jest też jedna znacząca niespodzianka w samej rozgrywce (zakładając, że jeszcze o tym nie słyszałeś), jaką jest Gułag. Pomimo tego, że permadeath jest celem tego gatunku, kiedy początkowo umierasz w Warzone, tak naprawdę nie umierasz, ale zostajesz schwytany i uwięziony. Stamtąd biegniesz wokół balkonu więziennego z widokiem na walkę w boksie wraz z innymi schwytanymi żołnierzami. Z tego ponurego punktu obserwacyjnego patrzysz, jak dwóch żołnierzy walczy na śmierć i życie. Następnie jesteś sparowany z własnym 1v1, z losowymi broniami, aby zrobić to samo. Wygraj, a będziesz mógł ponownie wdrożyć. Kostka i twoja drużyna (jeśli masz ją na mapie) muszą odkupić cię od terminali wyposażenia w grze. Jest to schludny, choć nieco niepokojący system, który w przyjemny sposób zmienia rytm bitwy królewskiej. Być może jest to obce, ale podobnie jak większość rzeczy, które mi się podobają.
Hej, w Warzone jest nawet zestaw do samodzielnej rezerwacji, więc to też jest nowe.
Jest więcej! Oczywiście, że tak! Jest jeszcze inny tryb gry: grabież. Ma to zupełnie inne wyczucie i tempo, a jak sugeruje duży tag BETA wytłoczony na interfejsie użytkownika, jest to trochę w toku. Celem tego trybu jest zebranie gotówki, a następnie pobranie tej gotówki helikopterem lub balonem Fulton w stylu MGS 5. Możesz odrodzić się na półgodzinne gry, ale pozostałe rzeczy z bitwy Royale (skrzynki z łupami itp.) Pozostają na miejscu. Nadmiernie wydajni graberzy są wyróżniani na mapie, więc jeśli sam nie masz wystarczającej ilości pieniędzy na świecie, możesz ich zaatakować lub zaatakować ich w miejscach, w których siejesz. To zabawna pętla, a pomysł na Plunder jest rozsądny i zrozumiały, a także pozwala dobrze wykorzystać wiele, wiele zasobów gry, ale nie jestem pewien, czy jest jeszcze dość. Niewątpliwie kilka aktualizacji zajmie się tym.
W każdym razie to szczegóły decydują o tym, czy Warzone zatonie, czy popłynie, i są jasne i wiele. Większość rzeczy do gry wieloosobowej w Modern Warfare zostaje zniesiona, ale jest też regenerujący system zdrowia i desperacka, podobna do złośliwości potrzeba pożerania płyt pancerza i wkładania ich do kamizelki, aby uzyskać dodatkową wytrzymałość. Oznacza to, że jesteś trochę mniej martwy niż w, powiedzmy, multiplayer MW, ale jest to ułamkowa rzecz, w wyniku czego daje desperacką intensywność strzelaninom, do których możesz wrócić po krótkim ukryciu w kącie.
Mapa jest przyjemnie porozrzucana w różnych środowiskach, a wszystkie pojazdy są wyjątkowo łatwe w prowadzeniu. (Jak dotąd większość moich zabójstw polegało na przejeżdżaniu ludzi opancerzoną ciężarówką, ale nie mogę powiedzieć, czy będzie to uniwersalne doświadczenie).
Być może, biorąc pod uwagę, że jest to darmowa gra oparta na sprawdzonej już parze szablonów, prawdziwą oceną wartości, którą musimy tutaj podać, jest to, ile otrzymasz od Przepustek Bitewnych i całego tego złego słowa. I, cóż, w porównaniu do innych podobnych ofert wydaje się… podobny. Jeśli wejdziesz w grę, wtedy ulepszenia i kosmetyki, które otrzymujesz z takich rzeczy, stają się ważne. Biorąc pod uwagę, jak ogromna będzie ta gra, rzeczy, które zbierzesz, bez wątpienia będą miały własny impet. Twój przebieg będzie się różnić. Nie jestem pewien, czy to miejsce, w które chciałbym wydać ciężką gotówkę, ale to osobista rozmowa, prawda??
Posłuchaj: Warzone, podobnie jak maskowane w czaszce, „operatory” chowające kevlar, jest całkowicie solidny. Powinno być cholernie dobrze, biorąc pod uwagę jego rodowód. Ale tutaj jest niezwykle mało interesujące – oprócz zawijasów takich jak złowrogi odcinek gułagowy – przyciąganie naszej uwagi. Nie jest szczególnie piękny i rekompensuje to ogromem. Jasne, to jest gra na CoD, o której mówimy, więc fantastyczna estetyka parku rozrywki nigdy nie była opcją, ale mimo to brakuje tutaj charakteru, którego nie brakuje w innych grach tego gatunku. Nie oznacza to, że prawdopodobnie wybuchnie tak jak Blackout, nie – nie. Myślę, że Warzone ma obecność wymaganą do utrzymania kursu i nie będzie zaskoczony, jeśli będzie to jeden z głównych pretendentów do dającej się przewidzieć przyszłości. Po prostu… hmm. Nie chcę tu brzmieć ponuro. Po prostu nie oczekuj … no cóż wiedzieć czego się teraz spodziewać, prawda?? Że może być problem. Smutna prawda jest taka, że będziemy nadal wiedzieć, czego można się spodziewać po takich grach, dopóki ktoś nie zapali następnego papieru dotykowego, który uruchamia zgniatającą gatunek czarną dziurę, taką jak Battle Royale.
Do tego czasu zanurkuj z samolotu, a my zobaczymy się na ziemi.
Zostało to przetestowane na PC, co oznaczało zagranie w Battlenet. To było w porządku, ale były pewne problemy: dziwny trzaskający dźwięk i pewne opóźnienia i drobne usterki graficzne, ale dopiero zaczyna się, więc być może takie uchwycenia prawdopodobnie zostaną wybaczone. Wraz z wprowadzaniem głównych wersji internetowych było to zaskakująco gładkie. Wyglądał też imponująco na 4k, więc jest to.
