Strona głównaNewsRecenzja Star Wars Squadrons: najmniejszy jak dotąd tytuł Gwiezdnych Wojen EA -...

Recenzja Star Wars Squadrons: najmniejszy jak dotąd tytuł Gwiezdnych Wojen EA – ale także najlepszy

Najlepsza rzecz, o której możesz powiedzieć Szwadrony Gwiezdnych Wojen polega na tym, że całkowicie przyprawia o klimat bitew kosmicznych w tych filmach.

Fizyka jest fantastyczna i głupia, ale o to chodzi. Możesz przyspieszyć do maksymalnej prędkości, przyspieszyć w kierunku wroga, a potem go wyprzedzić w absurdalnym tempie, a następnie wyłączyć silniki, ostro przesunąć jarzmo w prawo i wykonać kosmiczny zwrot hamulca ręcznego, dryfując, by Vin Diesel był dumny. Kiedy nos twojego myśliwca obraca się z powrotem, by zmierzyć się z wrogiem, którego właśnie minąłeś, możesz przyspieszyć, aby ruszyć w pościg, a następnie pozwolić im na to: działa laserowe, grad namierzonych pocisków – cokolwiek masz do czasu statek rozpada się.

Jedynym słusznym sposobem zareagowania na tego typu działania jest głośna afirmacja, tak jak robią to postacie z Gwiezdnych Wojen na dużym ekranie – ten charakterystyczny podekscytowany krzyk bohatera, który jest zachwycony, życie. I wiesz, chcesz to zrobić tutaj, tak zanurzone eskadry sprawiają, że jesteś w Gwiezdnych wojnach.

Squadrons to interesująca gra, ponieważ pod wieloma względami wydaje się, że wypadła z innej epoki. Oto gra EA z 2020 roku, która ma niską cenę (40 USD / 35 GBP) i ma ograniczony zakres. Podczas gdy Star Wars Battlefront jest ogromnym hitem w grze, w której za dużo jest na barkach, Squadrons jest prawdopodobnie bardziej podobny do Mandalorian w swoim zakresie. Nadal jest ambitny – doświadczona ręka ze znajomością tworzenia gier z pewnością będzie w stanie wyczuć, że gra napotyka ograniczenia wynikające z jej założenia i budżetu, a nawet – ale działa dobrze w przestrzeni, w której się znajduje.

Oznacza to, że otrzymujesz krótkie (prawdopodobnie 7-10 godzin, w zależności od tego, jak grasz), ale przyzwoite doświadczenie fabularne dla jednego gracza, a także wyrafinowany zestaw trybów, statków i opcji dla wielu graczy. Tryb dla jednego gracza jest w zasadzie najlepszym pomysłem na samouczek kontrolowania każdego statku – łącznie osiem, po cztery dla każdej strony. Kampania polega na przełączaniu się między perspektywami Nowej Republiki i Imperium, a przede wszystkim wypełnia historię spomiędzy oryginalnej trylogii i kontynuacji trylogii. Znajome twarze pojawiają się w tej historii, ale przyjemnie nie dominują w sprawach – zamiast tego skupiamy się na małej obsadzie nowych postaci, w tym na postaci wstawianej przez gracza, której można nazwać i wybrać jej wygląd z zestawu opcji zróżnicowanego etnicznie.

Przeczytaj także  Jak przywołać pomoc w walkach z bossami w Lies of P

Sceny fabularne, które opowiadają narrację, są podobne do większości reszty gry. Działa na tej samej drogiej i potężnej technologii co Battlefront, ale jest to najwyraźniej gra z mniejszego zespołu. W związku z tym sekwencje fabularne nie są tak bogate jak gdzie indziej, kierunek czasami jest trochę płaski – ale to nie ma większego znaczenia, ponieważ eskadry handlują siłą swoich postaci, szczegółami swoich statków (prawdziwych gwiazd show) i poczucie, że to naprawdę twoja historia, czemu pomaga gra, która jest w zasadzie całkowicie pierwszą osobą.

Nic w Squadrons tak naprawdę nie jest marnowane – w rzeczywistości wydaje się, że zespół programistów, który za tym stoi, był niezwykle ekonomiczny. Musieli budować szczegółowe, wypełnione serwisem fanów hangary, na przykład do przerywników filmowych, z których startują statki – dlaczego więc nie pozwolić graczowi się rozejrzeć? Robią, ale aby uniknąć tworzenia zbyt wielu szczegółów, te sekwencje na piechotę działają jak gra przygodowa – możesz przesuwać się i klikać wybrane rzeczy, aby przyjrzeć się bliżej lub wywołać scenę, ale twoje stopy są zakorzenione w miejsce. Ta kwestia oznacza również łatwiejszą integrację z VR – nie potrzebujesz skomplikowanego schematu sterowania ruchem, ponieważ zawsze albo siedzisz w kokpicie, albo stoisz nieruchomo.

Tryb wieloosobowy zasadniczo dzieli się na dwie kategorie. Walki powietrzne to zasadniczo deathmatch; Pięć na pięć spraw drużynowych, w których imperiali i rebelianci rzucają się, aby być pierwszymi, którzy zabiją 30 osób. Podczas gdy w kosmosie może się wydawać, że wybór „mapy” nie ma większego znaczenia w tych starciach, ma to większe znaczenie niż myślisz. Każdy ma nieco inny układ kosmicznych śmieci, między którymi możesz się schylać i przeplatać, aby uniknąć namierzonych pocisków lub złamać linię wzroku wroga na swoim ogonie. Pozycjonowanie jest wszystkim w eskadrach.

Przeczytaj także  Mapa Fortnite w sezonie 3 ukrywa wyspę pod wodą

Drugim dużym trybem dla wielu graczy są Bitwy Floty. To wciąż są mecze pięć na pięć, ale gracze będący ludźmi są wspomagani przez mięso armatnie AI i statki kapitałowe. To przeciąganie liny w tę iz powrotem, gdzie każda strona ma fazy ataku i obrony. Ostateczny cel jest oparty na celach – trzymać wroga z dala od twoich statków kapitałowych i z dala od nich, gdy nadejdzie ich kolej, i zniszczyć statek główny wroga, gdy jest twój. W tym miejscu różne klasy statków – myśliwiec, myśliwiec, bombowiec i wsparcie – naprawdę wkraczają na swoje. Na przykład bombowce czują się znacznie mniej przydatne w walkach powietrznych, ale ich ładunek może mieć decydujące znaczenie w porównaniu ze statkiem kapitałowym.

Kilka bitew floty, w których do tej pory udało mi się rozegrać, niebezpiecznie bliskie było przekroczenia ich powitania – to tryb długi, slog. Ale doceniam też to, co próbują zrobić – w grze dla 10 graczy istnieją one po to, aby dać poczucie skali, aby zasugerować większe walki, które widzieliśmy w filmach. W tym sensie, że odnoszą sukces, a skierowanie mocy tarcz na przód statku przed bombardowaniem gwiezdnego niszczyciela jest naprawdę ekscytującym uczuciem.

Wszystko to byłoby oczywiście na nic, gdyby latanie nie było dobre. Ale powiem ci: to świetnie. Świetnie radzi sobie na kontrolerze, a gra została wyraźnie zaprojektowana jako pierwsza na klawiaturze, ale naprawdę kliknęła dla mnie, kiedy zacząłem używać joysticka. Na szczęście niedawno testowaliśmy sprzęt lotniczy dla Microsoft Flight Simulator, ale w przypadku eskadr zdecydowałem się na użycie Thrustmaster T1600M HOTAS i przepustnicy, które można również mieć w pakiecie lotniczym, jeśli chcesz również pedały. Granie w ten sposób z jedną ręką na drążku, a drugą na przepustnicy, wraz z mnóstwem przycisków na każdym z nich, daje niesamowitą satysfakcję – i ponownie wzmacnia poczucie, że naprawdę jesteś w kokpicie.

Przeczytaj także  Fortnite: Season 2 - Gdzie znaleźć parasole Kingsman

Nawiasem mówiąc, patyki są obsługiwane również na konsolach. Podziękowania dla zespołu Squadrons za doskonałe opcje konfiguracji kontrolera – skończyło się na prawie całkowicie niestandardowej konfiguracji sterowania.

Wygodne sterowanie jest ważne, ponieważ Squadrons to tak naprawdę zaskakująco skomplikowana gra. Bariera wejścia jest niska dzięki solidnym samouczkom i łatwemu podstawowemu użyciu, ale zarysuj pod tą okleiną i rzeczy szybko się pogłębią. Możesz indywidualnie zarządzać takimi rzeczami, jak ilość mocy swojej broni, silników i tarcz lub kierunkowo zmieniać, gdzie twoje tarcze są najsilniejsze. Dobry pilot nie będzie tego robił od czasu do czasu – zamiast tego będzie stale sprawdzał swoje przyrządy w kokpicie i dostosowywał moc oraz osłony do sytuacji. Podejrzewam, że tryb wieloosobowy o wyższej randze w tej grze zakończy się zadziwiająco złożoną sprawą – i to nie jest złe.

To jest triumf eskadr. Jest to tytuł o niższym budżecie niż inne starania EA z serii Gwiezdne Wojny, ale ma odpowiednią cenę. Ma bardziej powściągliwe intencje, ale nadal skupia się na jak największej liczbie szczegółów, jak najwięcej usług fanowskich i po prostu zawiera jak najwięcej treści.

Eskadry to coś więcej niż suma ich części. Co najważniejsze, robi dokładnie to, do czego miał zamiar – i robi to naprawdę bardzo dobrze. To najmniejsza jak dotąd konsolowa gra Gwiezdnych Wojen EA – ale także najlepsza. Bitwy floty są trochę długie i czasami apatyczne, a niektórzy bez wątpienia będą tęsknić za odrobiną więcej treści – osobiście bardzo chciałbym zobaczyć tryb deathmatch dla 20 graczy (lub więcej). Niemniej jednak trudno jest naprawdę skrytykować tak mocno zawinięty, kompletny pakiet. W związku z tym jest to łatwa rekomendacja.

Testowana wersja: PC. Wydawca dostarczył kopię recenzji.

RELATED ARTICLES