Wersja beta gry Marvel’s Avengers oferuje niezwykle hojną ilość treści, ale to wciąż za mało, aby przekonać mnie o tej wysokobudżetowej przygodzie.
Wyobraź sobie scenę: jesteś w restauracji i właśnie zamówiłeś najdroższą rzecz z menu. Powiedzmy, że to wołowina Wagyu, która może kosztować setki dolarów. Twoje zamówienie trafia do kuchni i wraca, pieczołowicie ugotowane, a jednak… to jest źle. Coś jest nie tak. Czy to przyprawa? Czy to jest zbyt dobrze zrobione? Jest to kosztowna rzecz, przedstawiona z umiejętnością i troską – a jednak coś w tym jest nie tak.
Może się to wydawać dziwną styczną, ale wytrzymaj ze mną: ten stek to Avengers, nowa gra od Marvela i Square Enix, opracowana przez załogę Tomb Raider restartującą Crystal Dynamics z pomocą absolwentów Deus Ex reboot Eidos Montreal. To całkiem niezły rodowód, prawda? W kategoriach gier wideo te zespoły z taką kwotą pieniędzy to w zasadzie szefowie kuchni z gwiazdkami Michelin. Więc dlaczego nie klika?
Marvel’s Avengers jest piękny, ekspansywny i tak, drogi. Wystarczy spojrzeć na tę grę, od razu widać, że jest to sztandarowy tytuł Square Enix, który na każdym kroku emanuje budżetem i ambicją. Kiedy przedzieracie się przez bazę wroga jako bohaterowie, to kreskówkowe wrażenie rozbijania bazy super-złoczyńcy jest tutaj z pełną mocą, satysfakcjonujące dzięki poziomowi szczegółowości. Wyceluj w ścianę z Kamalą Khan, aka Ms. Marvel, a ściana zostanie pięknie wgnieciona uderzeniem jej ogromnej, supermocnej pięści. Takie szczegóły sprawiają, że czujesz się potężny.
A jednak w tym samym czasie… nie czujesz się potężny, ponieważ tak dużo czasu spędzasz na niszczeniu pomruków niższych poziomów. Dlaczego potrzeba trzech uderzeń młotem Thora, żeby zestrzelić jakiegoś uzbrojonego palanta pistoletem? Dlaczego Hulk jest zagrożony przez mężczyznę w kombinezonie przeciwgazowym? Odpowiedź jest oczywiście taka, że jest to gra wideo, manekin, i musisz dać się ponieść, by poczuć wyzwanie. Ale w Avengersach fantazja mocy jest osłabiona przez te rzeczy, tworząc ostre przypomnienie, dlaczego bohaterowie odnoszący największe sukcesy w grach wideo są bardziej wrażliwymi postaciami, takimi jak Batman i Spider-Man.
To jest wyzwanie i paradoks Avengers. Wygląda niesamowicie. Ci, którzy narzekali na MCU – ale niezupełnie – projekty głównych bohaterów, niech będą przeklęci; świetnie wyglądają w akcji. Na podstawowym poziomie jest też całkiem zabawne – bezmózgie, przystępne nacinanie przycisków z przyzwoitą warstwą złożoności dzięki unikalnym aspektom każdej postaci i specjalnym ruchom, które możesz wyzwolić. Ale pod tym wszystkim nadal nie jestem przekonany.
Niektóre rzeczy wyglądają jak sprzeczne elementy projektu. Weźmy na przykład sprzęt. Square Enix twierdzi, że Avengers nie jest grą fabularną (nazywają ją epicką przygodową grą akcji z perspektywy trzeciej osoby), ale ma sprzęt w stylu RPG i postęp umiejętności. Umiejętności wydają się dobrze zaokrąglone i zaprojektowane tak, aby umożliwić ci określenie bardziej specyficznego stylu walki dla każdego bohatera, ale sprzęt spada. Tak, możesz wyposażyć Iron Mana w nowe repulsory, ale nie jest to zbyt ekscytujące, ponieważ nie ma żadnego efektu wizualnego; zamiast tego wygląd postaci jest powiązany ze skórkami. Skórki są świetne, od przebarwień po głęboko wycięte nawiązania do komiksów – ale wysysają powietrze z emocji związanych ze sprzętem, ponieważ dosłownie obserwujesz, jak liczby stają się większe.
Jednak w kilka chwil Avengers jest zadziwiający: wysokobudżetowa gra Marvela Twoich marzeń. Jednak w zbyt wielu innych momentach wydaje się, że brakuje mu kierunku i duszy. W każdej klatce na ekranie jest mnóstwo pieniędzy i roboczogodzin, ale zbyt często po prostu wciskałem przyciski, tak naprawdę nic nie czując. Nie powinno tak być, jeśli jesteś Iron Manem. Powinieneś czuć się źle. Zbyt często tego nie robię.
Nawiasem mówiąc, dedykowani czytelnicy NewHotGames mogą uznać tę analogię do steków na początku artykułu za znajomą. To dlatego, że używałem go już wcześniej, w przypadku innej gry usługowej, która również wyraźnie badała Destiny i inne podobne gry przygodowe RPG dla wielu graczy – Anthem. Podobnie jak w przypadku Avengers, w okresie poprzedzającym wydanie tej gry, poruszałem się w tę iz powrotem: niektóre jej elementy były absolutnie niewiarygodne (w rzeczywistości Iron Man Avengersów mógł się trochę nauczyć z tego, jak latające mechy freelancera w Anthem kontrolują), a czasami gra naprawdę zachwyciła – ale jednocześnie wydawała się grą, w przypadku której istnieje ryzyko, że będzie mniej niż suma jej części. Kiedy skupialiśmy się na premierze, wydawało się, że Anthem może pójść w obie strony i wszyscy wiemy, w którą stronę poszło.
Trudno to powiedzieć, ponieważ Avengers wyraźnie poświęcił wiele uwagi i troski – ale jak dotąd nie działa to dla mnie o wiele więcej niż zgniatanie przycisków i fantazyjność wizualna. Co jest w porządku; Jedną rzeczą, której ta gra nie ma, a której Anthem nie była, jest dołączona zabójcza licencja i może ta mała kolejka górska będzie więcej niż wystarczająca dla tej publiczności. Ale taka gra wymaga również, abyś był skłonny wpompować w nią dziesiątki lub setki godzin przez długi czas, trzymając się jej, gdy pula zawartości rośnie i rozszerza się po premierze. Nic z Avengers, w które grałem do tej pory, nie sugeruje, że byłbym szczególnie chętny do pozostania w pobliżu, aby nie cieszyć się jego narracją.
Tak więc, podobnie jak przed premierą Anthem, Marvel’s Avengers wydaje się, że może to pójść w obie strony. Jest to gra, która naprawdę może być połączona dzięki sile misji solo, zawartości rajdów dla wielu graczy po zakończeniu gry lub czymś, czego jeszcze nie widzieliśmy. Na razie jednak wersja beta sprawiła, że czułem się tak samo, jak kilka ostatnich praktycznych okazji: czasami zaintrygowany, czasami zachwycony… ale prawie zawsze niepewny. Mam nadzieję, że produkt końcowy trzyma się podestu.